poniedziałek, 9 grudnia 2013

Pokolenie Y - jak nas widzą?



Pokolenie Y - tak mówi się o osobach urodzonych w latach 80-tych i 90-tych, a więc o mnie i zapewne o Tobie. Słyszałam kiedyś opinię w radiu, że jesteśmy pierwszą generacją ludzi, którzy są mądrzejsi od swoich poprzedników. Objawiać ma się to w odpowiedzialności, stylu życia i nastawieniu do nowych wyzwań. Co miałoby o tym świadczyć?

Po pierwsze, wykształcenie. Za czasów naszych rodziców magistrem, czy inżynierem pochwalić się mogły tylko jednostki. Wówczas oznaczało to z marszu wysokie stanowisko i prestiż, a dziś zacna grupa absolwentów z mgr przed nazwiskiem zasila grono bezrobotnych lub wykonuje prace poniżej swoich kwalifikacji. Jednak jakby nie było, statystyki mówią same za siebie. Garniemy się do zdobywania wyższego wykształcenia, co chyba dobrze o nas świadczy. Nie gorzej ze swym życiem wychodzą też ludzie niespecjalnie dbający o swoją edukację. Mając fach w ręku wyuczony w zawodówce lub podczas pracy w momencie, gdy rówieśnicy korzystali z uroków studenckiego życia, bez problemu znajdują zatrudnienie, a nawet zakładają własne firmy. Co więcej, ich zdolniejsi zdaniem nauczycieli koledzy z klasy, często dla nich pracują. Mamy zatem co chcemy. Z jednej strony wysokie ego, bo możemy pochwalić się dyplomem uczelni, a z drugiej satysfakcję, bo udowodniliśmy nauczycielom, że nauka to nie żaden klucz do żadnej potęgi. Wszyscy powinniśmy być zadowoleni, prawda?
 

Jak można zinterpretować ten obrazek? Być może chodzi o to, że łamiemy wszelkie zasady, a może mamy wszystko gdzieś? Jak dla mnie - stawiamy na indywidualność ;) - źródło: duperrin.com
Po drugie, podobno lepiej dbamy o zdrowie. Ciężko byłoby się z tym nie zgodzić skoro medycyna i dostęp do niej (dr Google rulezzz) cały czas się rozwija. Znam jednak przypadki osób w moim wieku, które boją się chodzić do dentysty i unikają go jak ognia. To zapewne wynik traumy z dzieciństwa w rzeźnickim gabinecie. Dziś jednak powszechnie wiadomo, że to nic nie boli, naprawdę. To, z czego powinniśmy być dumni to to, że rzadziej sięgamy po używki, takie jak papierosy lub alkohol niż nasi poprzednicy. Zdarza się także, że uprawiamy jogging, chodzimy na lekcje tańca, dużo podróżujemy - jednym zdaniem prowadzimy aktywny tryb życia. Tak w przerwach w siedzeniu na fejsbuku, żeby można było później wrzucić fotki z tych naszych wyczynów. Może zabrzmiało to sarkastycznie, ale absolutnie nie mam nic przeciwko. Lubię to! 

Po trzecie, jesteśmy bardzo ambitni. Kolekcjonujemy doświadczenia z różnych miejsc pracy. I tak w CV można znaleźć rozmaite stanowiska i branże, z którymi się spotkaliśmy podczas praktyk, wakacji, staży i prac dorywczych. Poszukujemy własnej drogi i chcemy być konkurencyjni na rynku pracy, więc nic w tym dziwnego. Warto jednak zadbać o jakąś spójność w tych naszych doświadczeniach i przede wszystkim starać się nie dawać wykorzystywać, choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że sytuacja nam nie sprzyja. Dobrze byłoby też pozbyć się kompleksów związanych z brakiem wyższego wykształcenia. To, że go nie masz, nie oznacza, że nigdy nie osiągniesz satysfakcji finansowej. Dyplom często o niczym nie świadczy (choć bywa pomocny), a to, czy się będziesz spełniać zawodowo, zależy wyłącznie od kwestii indywidualnych...od Ciebie. Spróbuj sam ocenić, czy potrzebujesz do tego skończenia studiów.

Na pewno jesteśmy wyjątkowym pokoleniem. W dużej mierze dzięki rozwojowi multimediów. Wchodzimy na rynek pracy i musimy znaleźć wspólny język z pokoleniem X, co często bywa trudne. Dla nich jesteśmy niecierpliwymi dziwolągami, którzy nie wiedzą czego chcą i nie mogą usiedzieć w miejscu. Ogólnie raczej nie mają dobrego o nas zdania, ale cóż się dziwić skoro według socjologów jesteśmy lepsi, a jak wiadomo konkurencji po prostu nie da się lubić. Starajmy się jednak włożyć trochę wysiłku i często przyznać rację naszym starszym kolegom szanując ich doświadczenie i traktując ich jak kogoś, od kogo można się wiele nauczyć. Pamiętajmy przy tym o sobie i własnych potrzebach.

Macie ode mnie błogosławieństwo na drodze w podboju świata! :)



I'm useless but not for long, the future is coming on!



 
 

1 komentarz:

Cieszę się, że trafiłeś/trafiłaś na mojego bloga. Tworzę go dla Ciebie. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz swój komentarz. Pozdrawiam!

Dodając komentarz nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj, nie spamuj. Dzięki.

ZDJĘCIA PRYWATNE NA BLOGU SĄ CHRONIONE PRAWEM AUTORSKIM. NIE ZGADZAM SIĘ NA ICH KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE BEZ ZGODY I PODANIA ŹRÓDŁA.